Kredyty Frankowe, Podstawowe zagadnienia

Kredyty frankowe
Problem kredytów we frankach wciąż stanowi przedmiot wielu spraw oraz zainteresowania wielu osób.
Do powszechnego obiegu weszło już pojęcie „frankowicz”, którym określa się wszystkich ludzi, którzy w przeszłości zaciągnęli kredyt we frankach szwajcarskich.
Od lat klienci instytucji kredytowych masowo zadłużali się w obcej walucie – frankach szwajcarskich – która swojego czasu dawała nadzieję na szybką spłatę oraz atrakcyjne warunki kredytów. Taki kredyt wydawał się znacznie bardziej korzystny niż kredyt złotowy, przede wszystkim, przy takiej samej zdolności kredytowej, pojawiła się opcja pożyczenia od banku znacznie większej sumy pieniędzy, niż byłoby to dopuszczalne w polskiej walucie.
W Polsce kredyty hipoteczne w obcych walutach były udzielane od 1996 r, jednak te we frankach pojawiły się od 2004 r.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że oprocentowanie tych kredytów wynosiło wówczas 4,6 proc., natomiast w przypadku długów w polskich złotych – nawet 8 proc.
Nieduże procentowo odsetki wiązały się wówczas ze stosunkową niewysoką ratą, dlatego kredyt we frankach stawał się dostępny również dla tych klientów, których nie byłoby stać na zaciągnięcie zobowiązania w polskiej walucie.
Najpopularniejsze rodzaje kredytów frankowych
Kredyty frankowe można podzielić na dwa rodzaje:
denominowane,
indeksowane.
W przypadku kredytu denominowanego do waluty, jego nominalna wysokość wynikająca z umowy kredytu, wyrażona była w walucie obcej – franku szwajcarskim, natomiast samo udostępnienie środków następowało w złotówkach, po odpowiednim przeliczeniu po kursie wymiany z dnia wypłaty, a zatem wartość obciążenia we franku szwajcarskim była precyzyjnie podana w umowie. Spłaty dokonywano jednak w polskiej walucie.
Kredyty indeksowane to te, w których kwota kredytu w umowie była wskazana w walucie polskiej. Kredytobiorca otrzymywał w takim przypadku od banku środki w polskich złotych, raty do spłaty także były podawane w złotych. Jednak mimo to wysokość rat była w tej sytuacji również ściśle związana z kursem obcej waluty, czyli w tym przypadku – franka szwajcarskiego. W momencie podpisywania umowy z bankiem przelicznik wynosił tylko około 2 zł za 1 franka. Nic więc dziwnego, że temat „frankowiczów” zyskał ogromny rozgłos, gdy kurs wzrósł do 5 złotych. Skala problemu była naprawdę wielka, ponieważ wówczas dotyczyła już ponad 450 tysięcy Polaków. Według danych Biura Informacji Kredytowej w połowie 2022 r. kredyt we frankach miało 899 tysięcy Polaków.
Warto podkreślić, że straty finansowe ponieśli praktycznie wszyscy „frankowicze”, bez względu na sumę zaciągniętego zobowiązania oraz konkretną datę pobrania kredytu. Przyczyną tego był kryzys gospodarczy, który miał miejsce w 2009 r. oraz krach walutowy z 2015 r. Te dwa znaczące wydarzenia spowodowały, że wysokość raty we franku szwajcarskim wzrosła ponad dwukrotnie. W praktyce oznacza to, że niejeden „frankowicz” musi oddać kwotę nawet cztery razy wyższą niż ta, którą przed laty pożyczył. Klienci w wielu wypadkach byli jednak zupełnie nieświadomi możliwości wystąpienia tego rodzaju sytuacji, albowiem przekazywane im informacje o ryzyku walutowym (kredytowym) były niepełne, powierzchowne lub niejasne (klienci przede wszystkim nie byli w pełni świadomi ryzyka związanego ze stosowanym przez instytucje kredytowe mechanizmem indeksacyjnym, przy czym przeliczenie franków na złotówki odbywało się często po kursie wyznaczanym w sposób jednostronny przez instytucje kredytowe).
Ogólnie rzecz biorąc warunki zaciągnięcia oraz spłaty każdego kredytu powinny być jasno określone w umowie i zrozumiałe dla klienta. Kredytobiorca nie powinien mieć żadnych wątpliwości co do wysokości rat, oprocentowania oraz odsetek, a także innych warunków podpisywanego zobowiązania.
Decydując się na kredyt w obcej walucie, należy pamiętać, że wysokość raty jest zależna od aktualnej ceny danej waluty i sposobu jej wyliczania. W przypadku kredytów we frankach banki ustalały wysokość kursu samodzielnie, ryzyko wzrostu tego kursu w praktyce zostało przeniesione na klientów, zaś jego skala i skala tych praktyk okazała się być też w rzeczywistości znacznie wyższa, niż ta, której można było oczekiwać, zakładając uczciwe i zgodne z prawem postępowanie kredytodawców przy zawieraniu umów kredytowych oraz dotrzymywanie przez nich dobrych obyczajów.
Problemem było też kontrowersyjne naliczanie odsetek. Co ważne, kolejne komplikacje spowodował brak zastosowania jakichkolwiek zabezpieczeń przed ryzykiem wzrostu kursu franka szwajcarskiego.
Wszystkie zagrożenia, o których frankowicze nie byli należycie informowani przez banki w momencie podpisywania umowy, urzeczywistniły się, co przyniosło długoterminowe konsekwencje. Sytuacja osób, które wzięły kredyt we frankach, pogorszyła się przez drastyczny wzrost zadłużenia. Nie jest jednak ona beznadziejna i kredytobiorca ma realną możliwość uwolnienia się od skutków prawnych takiego kredytu, a nawet uznania go za nieobowiązujący, nieważny.
W wyroku Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2022 można znaleźć oficjalne stanowisko sędziów, mówiące, że samodzielne określanie kursu obcej waluty przez bank było nieetyczne, niezgodne z zapisami Kodeksu cywilnego i całkowicie sprzeczne z prawną naturą kredytu. Naliczone w ten sposób długi muszą zatem zostać uznane za nieważne. Kryteria wyliczania zobowiązań konsumenta muszą być przy tym obiektywnie weryfikowalne, a niejasnych postanowień nie można uzupełniać w drodze wykładni, na co wielokrotnie wskazywał TSUE (na przykład w wyroku wydanym w dniu 18 listopada 2021 r. w sprawie o sygn. akt C-212/20). Obecnie nie ulega już wątpliwości, że można ubiegać się o unieważnienie zawartej z bankiem umowy sprzed lat (zwłaszcza jeżeli w umowie zawarte są postanowienia niedozwolone tzw. klauzule abuzywne co dotyczy przede wszystkim, choć niewyłącznie, stosowanych przez różne banki klauzul indeksacyjnych) i dochodzić związanych z tych roszczeń. Takie prawo przysługuje obecnie nie tylko frankowiczom będącym osobami fizycznymi, ale również przedsiębiorcom, którzy zaciągnęli dług na firmę. Inne możliwe żądania to na przykład tak zwane „odfrankowienie” kredytu, czyli wyeliminowanie z umowy kredytowej niedozwolonych klauzul, szczególnie tych, które wprowadzały nieuczciwe mechanizmy indeksacji, przeliczania kwoty pozostałej do spłaty.
Copyright © 2023 | Kancelaria Radcy Prawnego - Piotr Pukocz
Zgoda na pliki cookie z Real Cookie Banner